Uzależnienie od mediów społecznościowych istotnym czynnikiem ryzyka problemów psychicznych u młodzieży

Nowe badanie naukowców z Uniwersytetu Columbia oraz Uniwersytetu Cornell, opublikowane 18 czerwca na łamach prestiżowego czasopisma „JAMA”, wykazało, że uzależniające korzystanie z mediów społecznościowych, gier wideo i telefonów komórkowych – a nie całkowity czas spędzany przed ekranem – jest związane z gorszym stanem zdrowia psychicznego u nastolatków.
Badacze przeanalizowali dane blisko 4300 dzieci, począwszy od 8. roku życia, oceniając ich sposób korzystania z mediów społecznościowych, telefonów oraz gier wideo przez kolejne cztery lata.
Charakterystyka uzależniającego korzystania z ekranów
W badaniu zdefiniowano uzależniające korzystanie z ekranów jako nadmierne używanie technologii, które zakłóca obowiązki szkolne, domowe lub inne aktywności codzienne. Autorzy wyróżnili kilka wzorców uzależnienia, które różniły się w zależności od rodzaju ekranu oraz zmieniały się w czasie.
W przypadku telefonów komórkowych aż połowa dzieci już na początku badania wykazywała wysoki poziom uzależniającego korzystania, który utrzymywał się także w okresie dorastania. Ponadto, około 25% badanych dzieci z czasem rozwijało coraz silniejsze oznaki uzależnienia.
Jeśli chodzi o media społecznościowe, wysoki lub nasilający się z czasem poziom uzależnienia odnotowano u około 40% dzieci. Z kolei w przypadku gier wideo występowały jedynie dwie wyraźne grupy: o wysokim oraz niskim poziomie uzależniającego korzystania, bez pośredniej grupy „narastającej” w czasie.
Związek uzależnienia ze zdrowiem psychicznym
Badanie pokazało, że zarówno wysoki, jak i nasilający się stopniowo poziom uzależniającego korzystania z ekranów był istotnie powiązany z pogorszeniem zdrowia psychicznego. Objawiało się to wyższym poziomem lęku, depresji, agresji, a także zachowaniami samobójczymi oraz myślami o samobójstwie.
Profesor psychiatrii J. John Mann z Uniwersytetu Columbia, współautor badania, zaznacza, że uzależnienie tego typu jest problemem zdrowotnym, który wymaga oceny i odpowiedniej interwencji terapeutycznej. Rodzice, którzy zauważają tego typu zachowania u swoich dzieci, powinni skonsultować się ze specjalistą zdrowia psychicznego.
Według dr Yunyu Xiao z Uniwersytetu Cornell, pierwszej autorki badania, ważne jest, by w działaniach profilaktycznych i polityce zdrowia publicznego skupić się nie na ograniczaniu całkowitego czasu korzystania z ekranów, lecz na rozpoznawaniu oraz interweniowaniu w przypadku uzależniających wzorców użytkowania technologii.
Znaczenie regularnej oceny młodzieży
Badacze wskazują na konieczność regularnej oceny dzieci wchodzących w okres dorastania, gdyż uzależniające wzorce użytkowania mogą rozwijać się stopniowo i być niezauważalne przy pojedynczej ocenie.
Obserwowany wzrost korzystania przez dzieci i młodzież z telefonów, gier wideo oraz mediów społecznościowych budzi poważne obawy dotyczące ich wpływu na zdrowie psychiczne. Większość dotychczasowych badań koncentrowała się jednak na całkowitym czasie korzystania z urządzeń elektronicznych, nie zaś na specyficznych wzorcach użytkowania.
Nowe badanie jest pierwszym, które precyzyjnie analizuje trajektorie uzależniającego korzystania z ekranów oraz ich wpływ na zdrowie psychiczne dzieci w dłuższej perspektywie czasowej. Do analizy wykorzystano dane zebrane w ramach projektu Adolescent Brain Cognitive Development Study.
Wnioski i dalsze działania
Wyniki sugerują, że działania prewencyjne powinny skupiać się na rozpoznawaniu oraz terapii uzależniającego korzystania z technologii, a nie na ogólnych ograniczeniach czasowych. Konieczne są dalsze badania, które określą skuteczność różnych metod interwencyjnych – od częściowego ograniczania dostępu po pełne odcięcie dziecka od problematycznego typu ekranu.
Profesor Mann podkreśla, że obecnie nie wiadomo, czy całkowite wyłączenie dostępu jest konieczne, czy wystarczy jedynie jego ograniczenie. Jednakże wcześniejsze doświadczenia z leczeniem innych form uzależnień sugerują, że nawet częściowy dostęp może prowadzić do szybkiego nawrotu problemu.
Źródło: JAMA